Masz pęknięty talerz perkusyjny? Zastanawiasz się czy da się go jakoś uratować? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w poniższym poradniku. Jak poniżej za chwilę przeczytasz, jest całkiem sporo możlwości uratowania blachy, przed całkowitym jej zdegradowaniem, bo jeśli jej w porę nie uratujemy to później czeka ją tylko złom. Po to też powstał ten poradnik, żeby przedłużyć nieco życie Twojej blaszce.
Poświęcenie 10 minut na przeczytanie tego poradnika, odpowie na Twój problem pękniętej blachy - tzn mam nadzieję :)
Oczywiście, nie jesteś jedyny na świecie który ma pęknięty talerz perkusyjny. Wbrew jest to dość powszechne. Nawet zawodowe talerze z najwyższej półki potrafią pękać. Problem dotyczy też zawodowych bębniarzy którzy za garami siedzą już 20 lat.
Musimy zacząć od ustalenia wady/uszkodzenia jakie posiadasz, ponieważ od tego będzie zależało czy da się taki talerz naprawić i w jaki sposób najlepiej to zrobić. Omówimy sobie poniżej kilka rodzajów uszkodzeń . Zacznę od najpowszechniejszego defektu.
A no więc, to ten najczęściej spotykany problem. Jeśli przydarzyło się nam takie pęknięcie, to niestety trzeba powiedzieć mea culpa, ponieważ takie pękniecie głównie wynika z naszej złej techniki gry, bądź zbyt mocnego uderzania (zdarza się najczęsciej).
Generalnie uszkodzenie możemy usunąć na dwa sposoby.
1: Możemy nawiercić dziurkę wiertarką w talerzu, na samym krańcu pęknięcia, albo kilka dziur po sobie, żeby pęknięcie miało się gdzie zatrzymać. Jeśli posiadasz w domu wiertarkę to ta medota jest najtańsza, aczkolwiek nie ma gwarancji na jej skuteczność. Mimo wszystko pęknięcie może się pogłębiać.
2: Możemy też wydać 100 albo 200 zł i oddać talerz do profesjonalnego warsztatu który zajmuje się cięciem wodą (tzw. water jet). Jak widać, metoda jest nieco bardziej kosztowna niż przypadku domowej wiertarki, ale też zarazem jest duża szansa na to że blacha będzie żyła nam kolejne kilka lat.
Profesjonalny warsztat powinien maszynowo wyciąć pęknięcie oraz zabezpieczyć przed dalszym pękaniem (szlif + usuwanie ostrych krawędzi)
W każdym większym mieście powinno być conajmniej kilka warsztatów które świadczą taką usługę.
Zdarza się też że trafi się nam pęknięta blacha na tzw. toczeniu, czyli w miejscu gdzie następowała jego obróbka. Tutaj temat nie jest jednoznaczny, ponieważ bardzo często takie uszkodzenie można zareklamować, jeśli talerz mamy jeszcze na gwarancji ( o ile producent na tą reklamację się zgodzi).
Jeśli reklamacja już nas nie obowiązuje, najlepiej będzie oddać talerz do warsztatu zajmującego się cięciem wodą i wyciąć pęknięcie. Można też próbować samodzielnie wiertarką, ale efekt tym bardziej może być różny.
Takie pęknięcia również się zdarzają i wynika to z nieprawidłowego montażu na statywie. Możliwych przyczyn jest kilka. Najpowszechniejszą przyczyną jest zbyt sztywne dokręcenie filcu i blachy na statywie - czyli po prostu przekręciliśmy motylek regulujący siłę dokręcenia zbyt mocno. W takim wypadku, talerz nie ma jak pracować na statywie, jest sztywny i po uderzeniu praktycznie się nie rusza.
Pamiętajmy o tym że talerz musi po uderzeniu swobodnie się ruszać i wibrować. Jeśli jest zbyt sztywny, to może dojść do pęknięcia/pęknięć.
Kolejnym problemem jest brak plastikowej lub silikowonej podkładki oddzielającej gwint statywu od talerza. Podczas pracy talerza może dojśc do pęknięcia ponieważ otwór montażowy uderza o gwint statywu. Uszkodzenia są nieuniknione, bo metal ociera o metal w takim wypadku. Taką podkładkę kupisz w każdym sklepie muzycznym lub perkusyjnym, chociażby w Drumcenter. Zdjęcie podkładki poniżej:
A więc powyżej opisane przypadki należą do najczęstszych defektów talerzy. Aby ich uniknąć i nie stwarzać sobie niepotrzebnych kosztów i problemów, to trzeba będzie popracować nad kilkoma elementami wynikającymi z naszej techniki i podejścia.
Przedewszystkim, prawidłowe uderzanie w talerze perkusyjne, zapobiegnie ich pękaniu od krawędzi. Swobodne zamieszczanie ich na statywach będzie je chroniło przed pęknięciami od miejsca otworu montażowego.
Jeśli trafi się nam pęknięcie na toczeniu talerza, to warto spróbować taki talerz zareklamować, aczkolwiek trzeba pamiętać o tym żeby na takim talerzu już nie grać, bo inaczej pęknięcie będzie się poszerzać i reklamacja może nie zostać uznana.
Pamiętajmy też o tym żeby blachy przewozić (w drodze na koncert lub próbę) chociaż w miękkim pokrowcu. Blachy to instrumenty bardzo delikatne wbrew pozorom.